Kategorie: Polecane artykuły » Elektryk w domu
Liczba wyświetleń: 38781
Komentarze do artykułu: 16
Jakie jest niebezpieczeństwo starego okablowania
Kiedy słyszymy zwrot „stare okablowanie”, pojawia się w naszej pamięci bardzo specyficzny obraz: dwa cienkie aluminiowe druty we wspólnej jednowarstwowej izolacji z szeroką i płaską szczeliną separacyjną. Ponieważ izolacja jest powszechna, przewodniki fazowe i zerowe oczywiście nie różnią się w żaden sposób kolorem. Jaką markę miał ten niezapomniany kabel? I trudno to zapamiętać, chociaż do dziś jest w sprzedaży. Oczywiście nie zalecamy korzystania z niego.
Dzisiaj można słusznie powiedzieć, że aluminium w okablowaniu gospodarstw domowych już przeżyło swój własny. Potwierdzają to przepisy PUE, zabraniające instalowania aluminiowych przewodów o przekroju mniejszym niż 16 metrów kwadratowych. mm Ale nawet bez tych norm od dawna wiadomo, że druty aluminiowe zawsze tworzą na powierzchni film nieprzewodzącego tlenku, który często staje się spowodować przegrzanie kontaktów. Ponadto właściwości mechaniczne aluminium, które nie jest równe i bez niego, z przegrzania stają się jeszcze gorsze: przewodnik staje się kruchy, może pęknąć w dowolnym momencie.
Aby jakoś zminimalizować wady okablowania aluminiowego, w punktach połączeń przewodów stosuje się smar kwarcowo-wazelinowy. Zaleca się okresowe sprawdzanie i weryfikację połączeń podczas pracy. Ale kto to wszystko robi w zwykłym mieszkaniu, którego właściciele nie mają szczególnej wiedzy z zakresu elektrotechniki?
To pytanie można uznać za retoryczne. Okazuje się, że wielu właścicieli mieszkań w starych domach jest zmuszonych się z tym pogodzić iskrzenie z gniazdek, przełączniki, skrzynki przyłączeniowe, do zmień okablowanie na miedź.
Nawiasem mówiąc, kilka słów o puszkach przyłączeniowych można powiedzieć osobno. W domach ze starym okablowaniem skrzynki te często stają się źródłem problemów. Częściowo - z wyżej wymienionych powodów, a częściowo - po prostu dlatego, że nie stosowano żadnych specjalnych zacisków do łączenia przewodów w dawnych czasach.
Często druty były po prostu skręcone szczypcami i owinięte taśmą elektryczną. Po dziesięcioleciach, przy braku możliwości wymiany okablowania, konieczne jest co najmniej systematyczne sprawdzanie skrętów w skrzynkach pod kątem oznak przegrzania. Ale po kilku „falach” kosmetycznych i poważnych napraw, po wielokrotnej zmianie właścicieli, a może nawet zmianie wyglądu, kto może powiedzieć, gdzie są te pudełka? Gdzie możemy je znaleźć pod grubą warstwą gipsu? I czy są takie trudne miejsca, w których skręty znajdują się na zewnątrz skrzynek, na przykład w rowkach między podłogami?
Ale słabe skręcenie może prowadzić nie tylko do zwarcia i awarii okablowania, ale także do elementarnych może spowodować pożar.
Podobny wzór obserwuje się w starych rozdzielnicach. Złe styki, wyładowania łukowe, przepalone przewody aluminiowe z poczerniałą izolacją ... Dodajmy do tego „firmowych” wyłączników w starym stylu z odłamanymi uchwytami, których próg działania jest już dla nikogo nieznany (jeśli mogą w ogóle pracować, ponieważ ich kontakty mogły być ze sobą połączone przez długi czas) )
Nie zapomnij wspomnieć o „eleganckiej” torbie wprowadzającej, do obracania rączki, co może być niewystarczającym wysiłkiem jedną ręką. Najciekawsze jest to, że styki tej torby na przestrzeni lat mogły stracić swoją elastyczność, co często prowadzi do wewnętrznego przegrzania. Wszystko powyższe jest bezpośrednią możliwością pożaru.
Innym niebezpieczeństwem związanym z działaniem dowolnego starego, a nie tylko aluminiowego okablowania, jest ryzyko prądów upływowych. Ich wygląd związany jest ze starzeniem się izolacji przewodów, to znaczy z faktem, że traci ona swoje właściwości izolacyjne.Zasadniczo zużycie dowolnych przewodów zależy przede wszystkim od zużycia izolacji.
Zatem zużycie izolacji prowadzi do prądów upływowych, a ochrona przed nimi nie jest po prostu zapewniona w starych systemach okablowania. W rezultacie potencjał elektryczny sieci może występować na dowolnej przewodzącej powierzchni w domu: na rurach doprowadzających wodę i ściekach, na powierzchni zlewu i kanału wentylacyjnego i tym podobnych.
Oczywiście nie zawsze będzie to pełnoprawny 220 woltów, ale porażenie prądem będzie dość zauważalne. I nie należy mieć nadziei, że części przewodzące w twoim domu są uziemione, ponieważ stan tego uziemienia nie jest kontrolowany przez nikogo, nawet po wymianie i naprawie narzędzi.
Okazuje się, że tak naprawdę potencjalne systemy wyrównywania w starych domach brakuje lub nie działa, a dzięki zużytej izolacji drutów możesz doznać porażenia prądem prawie w każdej chwili. A duże prądy upływowe mogą nawet powodować ogrzewanie w miejscu słabego kontaktu, aw rezultacie pożar. Z tego powodu zgodnie z obowiązującymi przepisami zaleca się montaż przy wejściu do salonu różnicowa aparatura ochronna o wartości nominalnej 100 lub więcej miliamperów.
Na koniec zauważamy, że niebezpieczeństwa związane ze starym okablowaniem - niebezpieczeństwo pożaru i porażenia prądem - są spotęgowane przez fakt, że trzeci ochronny przewód neutralny PE w System TN-C nie zainstalowany. „Dodaj” jest teraz po prostu niemożliwe, czasem nawet przy całkowitej wymianie okablowania.
Oznacza to, że właściciele mieszkań ze starym okablowaniem elektrycznym wykonanym z dwużyłowego kabla aluminiowego, z pewną przesadą, „idą wzdłuż krawędzi noża”, równoważąc perspektywę pożaru i porażenia prądem. Rzeczywiście, najprawdopodobniej brak uziemienia ochronnego wykryje problem, gdy problem już się zdarzy.
Przeczytaj także na ten temat: Diagnostyka instalacji elektrycznej mieszkania przed zakupem
Zobacz także na electro-pl.tomathouse.com
: